Dziś jest ten dzień, gdy zrealizowałem dostawę ziemniaków do Biedronki. Towar został zaawizowany i pojechał na centrum dystrybucyjne w Gorzowie Wielkopolskim. Dostawy będą odbywały się każdego tygodnia przez kolejne 12 miesięcy. Największa sieć handlowa w Polsce kupiła ode mnie towar, którego w Polsce jest na pęczki.

Współpraca rozpoczęła się od wysłania oferty na bok@biedronka.eu Nikogo nie znałem z tego działu. Firma którą reprezentuje nie była w żaden sposób polecana ani protegowana. Zimny kontakt, brak relacji – ale dobra oferta i konsekwencja. W 2008 roku pierwszy raz sprzedawałem produkty elektroniczne do sieci handlowych. Przez tą dekadę próbowałem swoich umiejętności w kosmetykach, alkoholach, chemii, czekoladzie a nawet w materiałach budowlanych. Różne kategorie, a metoda ta sama. Dziś mamy rok 2022 i jestem gotowy, żeby opisać metodę wprowadzania produktów do sieci handlowych W.E.A.R.S.

Zacząłem pisać swojego bloga w 2016 roku. Chciałem pokazać na zewnątrz, że posiadam tą wiedzę i sprawdzić jak zareaguje na to rynek. Nie miałem wtedy żadnej tematyki – pełen spontan. Dzięki niszowym treściom i dotarciu jakie daje SEO otrzymywałem najróżniejsze propozycje współpracy. Udział w targach, wypowiedź do gazety, praca za prowizję. Ale najczęściej ktoś kto mnie wyguglował pytał o kontakty i tak zwane dojścia do kupców. Ja nazwałem to metodą rekomendacji. Wydaje się, że to prosta historia: Ja znam kogoś, podaję Ci namiar, Ty dzwonisz i faktura wystawiona. Ale nawet jeśli to mój szwagier jest kupcem i co weekend pijemy razem browara to jeśli Twój produkt jest słaby, a firma niestabilna to ten ciepły kontakt nic nam nie pomoże. Jak to Wy nazywacie „dojścia” przyśpieszają proces, ale nie usuwają z listy audytów, analiz i weryfikacji. Ludzie chcą wierzyć w to, że istnieje ten Krzysztof Jarzyna ze Szczecina – szef wszystkich szefów – pociągający za sznurki całego kanału nowoczesnego. Ja przez te 15 lat nikogo takiego nie poznałem. Ale opowiem Ci ciekawostkę każdego roku wiele firm zostaje zapraszane do współpracy przez kupców z sieci handlowych. Kupcy sami znajdują produkty i będąc pod wrażeniem całego projektu czują chęć posiadanie tego produktu w swojej ofercie. Często właśnie takie firmy zgłaszają się do mnie. Do nikogo nie składali ofert, czatowali na kupców pod centralą. Ale lekko zdezorientowani takim zaproszeniem proszą o pomoc w negocjacji warunków współpracy i analizy trudnych zapisów w umowie. Jak to zrobić, żeby zostać zaproszonym?

Każdy z nas lubi kupować. Ale nie lubimy jak nam się sprzedaje. W 2022 roku zbiera nas na mdłości, gdy kolejny absztyfikant dzwoni z propozycją audytu energetycznego i finalnie sprzedania nam fotowoltaiki. Tak samo jest gdy idziesz kupić sobie jakieś ubranie. W dużych sieciówkach jak Zara czy Reserved nikt Cię nie zaczepia i nie pyta w czym może pomóc. Ale jak reagujesz gdy w jakimś randomowym sklepiku miła Pani próbuje na siłę Ci coś wcisnąć? Czy Ty też masz ochotę wtedy odwrócić się na pięcie i iść gdzieś indziej. Dobra – mamy ten moment, w którym możesz poczuć się jak kupiec. On też lubi kupować, ale nie zmusisz go żeby na siłę coś od Ciebie wziął. No to dodajmy do tego jeszcze kogoś kto go zna i ciśnie w Twoim imieniu – ale hybryda. To tak, jakby fotowoltaikę wciskał Ci sąsiad w imieniu tego Pana z infolinii.